Ktoś gdzieś kiedyś powiedział mi " Załóż Beti bloga i pisz o tym jak to jest być aktywną mamą". Zbyłam go krótkim "daj mi spokój".
W sieci takich blogów jest setki jeśli nie tysiące. Mamy biegające, mamy pływające, mamy zdrowo gotujące, mamy tańczące zumbę czy trenujące z Ewką. Nawał blogów mam aktywnych skutecznie zniechęcił mnie do myślenia o tym by opisywać swoje doświadczenia.
Mając ostatnio trochę więcej czasu postanowiłam poprzeglądać losowe blogi. Nie znalazłąm tam jednak tego czego szukałam. A mianowicie jak mamy łączą macierzyństwo z wybraną formą aktywności. Jak godzą pracę, obowiązki domowe, czas dla rodziny i czas dla siebie. Może i taki blog gdzieś w tej dżungli jest ale ja go nie donalazłam.
I tu jest miejsce dla mnie. Postaram się pokazać wszystkim mamom, że można łączyć przyjemne z pożytecznym, że można mieć ciastko i zjeść ciastko.
To nie będzie blog o bieganiu czy nordic walking. Będzie owszem dużo o tych dyscyplinach ale będzie też o trudach wychowywania potomstwa, o godzeniu przyjemności z obowiązkami. Przede wszystkim będzie o tym jak być szczęśliwą mamą.
No to pierwszego czytelnika już masz :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuń